środa, 4 listopada 2015

WhoWoreItBetter#1 - Rozbicie na kawałki i inne podobieństwa


     Jakiś czas temu wspominałam, że chciałabym zrealizować cykl w oparciu o mojego ukochanego, niestety nieistniejącego już bloga, Who Wore It Better. Cała zabawa oparta była na przeniesieniu porównań jak celebryci wypadli w podobnych strojach na sztukę współczesną. Skoro zatem mamy cykl iście celebrycki, to na pierwszy ogień pójdą autorzy nieco mniej znani.

        Jak zapowiedziałam tak też zaczynamy, w dzisiejszym odcinku porównamy sobie dwie autorskie kreacje stworzone kolejno, przez Wyatta Kahna i Martę Rzepińską.
 
        Zacznijmy więc może wizualnie:
 
Wyatt Khan
Jedna z prac Kahna - źródło

 
Marta Rzepińska - Miejsca znaczone
Oraz jedna z prac Marty Rzepińskiej - źródło



      Oczywiście nie byłabym sobą gdybym po prostu tylko wrzuciła prace i nic o nich nie napisała. ;) Zwłaszcza, że podobieństwo tych prac jest czysto formalne. Oboje z artystów, używają rozbicia przestrzeni płaskiej na kawałki. Oboje robią to jednak w inny sposób. Zacznijmy może więc od Marty, której prace są mi bliższe, bo jak pewnie zauważyliście preferuję raczej formy przestrzenne niż płaskie. 

Marta Rzepińska, Rysunki Przestrzenne
Artystka spaceruje po swoich pracach - kontekst przestrzeni miejskiej nad wyraz wyraźny ;) - źródło

Marta Rzepińska, Rysunki Przestrzenne
Betonki (oficjalny tytuł to Rysunki Przestrzenne) Marty w bardziej galeryjnym wydaniu - źródło


        Ale jak to, zapytacie Przecież obie prace wyglądają na płaskorzeźby! Po części macie racje, a jednak to propozycja Rzepińskiej, jeszcze bardziej przestrzenna od płaskorzeźb wariacji Kahna, głównie przez fakturę jej form oraz przez to,  że koncepcja jej prac wywodzi się od przestrzeni miejskiej, która nas na co dzień otacza (co zresztą widać na załączonym obrazku ;)). Natomiast prace Kahna są bardziej autotematyczne - mówią poprzez formy wychodzące od malarstwa, o przestrzeni malarskiej. Jego płaskorzeźby to tak naprawdę obrazy. A dokładniej, poskładane, niczym puzzle, fragmenty podobrazia malarskiego, które po złożeniu dają nam całe płótno. To co robi Kahn to próba zrównania malarstwa i rzeźby. To co robi Rzepińska, to próba wtłoczenia przestrzeni miejskiej w przestrzeń sztuki.

Wyatt Khan
Kolejna z wariacji Kahna - źródło
 
Wyatt Khan
Contender, czyli mój i Pinteresta ewidentny ulubieniec z prac Kahna.

             Ważna jeszcze jest materia używana przez naszych artystów - w przypadku Rzepińskiej mamy do czynienia z betonem oraz papier-mâché (w przypadku prac bilbordowych). Natomiast Wyatt Kahn, jak już mówiłam posługuje się płótnem i listwami, czyli tworzywami z których robi się podobrazie malarskie. 


Marta Rzepińska - Miejsca znaczone
Marta Rzepińska i jej Miejsca znaczone w przestrzeni miejskiej  - źródło
Wyatt Khan
I Wyatt Kahn w przestrzeni galeryjnej - źródło

         Mówią, że o gustach się nie dyskutuje, z czym się absolutnie nie zgadzam. Nie muszę chyba też z resztą dodawać, że gdybym miała pomiędzy tą dwójką wybierać to wybrałaby raczej pomysł Rzepińskiej niż Kahna? Z przyczyn całkowicie subiektywnych, bardziej od zabaw z przestrzenią malarską podobają mi się zabawy z przestrzenią miejską. Aczkolwiek pomysł i wykonanie podoba mi się w pracach obojga.

        Jak już jesteśmy przy przestrzeni malarskiej, możemy w sumie wciągnąć tutaj jeszcze przykład podobieństwa iście celebryckiego czyli prace Banksy'ego i Kosałki. Oparte na takim samym zabieg tak samo prostym, jak i przekornym. Czyli zarówno Kosałka jak i Banksy postanowili coś z obrazu wyciąć.

         Przy czym chcę nadmienić, że porównanie to jest już w interetach znane i lubiane, dlatego, tym bardziej, pełni funkcję gościnną, niż jako punkt docelowy. Możecie na nie natrafić m.in. na blogu Izy Kowalczyk.

Banksy
Nie ukrywajmy, pomijając sianokosy, wiszenie cały dzień w galerii też męczy - praca Banksy'ego z wystawy Banksy vs Bristol Museum - źródło

Jerzy Kosałka
Łasiczki to znane małe rozrabiaki, czyli Dama z Łasiczką w wersji Kosałki - źródło

        Cóż tu więcej dodać, obaj artyści mieli ewidentnie ten sam pomysł i go zrealizowali, z tym, że Kosałka nieco wcześniej. ;) Prawdopodobnie zresztą nie był to i w jego przypadku pomysł całkowicie nowy dla historii sztuki. Tak jak i sama idea wychodzenia z ram obrazu. Co nie zmienia faktu, że obie prace mają dużo uroku i są warte uwagi.



Lucio Fontana
A propos historii sztuki - bardziej abstrakcyjne wycinanie obrazu autorstwa Lucio Fontany - źródło

          I jeszcze na koniec, bo nie mogłam się powstrzymać ;) - Banksy zalewający Bristol Museum:


Banksy
źródło