![]() |
Tracey Emin, Just love me |
Połowa lutego to bez wątpienia okres wielkiej miłości, serduszek, różowych bombonierek i porad jak wyjątkowo spędzić dzień świętego Walentego, czy to z drugą połówką, ze znajomymi czy samemu. Zatem i ĘĄ nie mogło się odbyć bez około walentynkowego wpisu. Nawet jeśli są już dwa dni po. ;) Mam nadzieję, że wybaczycie mi to przesunięcie i zajrzycie do posta gdzie trafi nam się kilka przykładów miłosnych dzieł sztuki nowoczesnej i współczesnej. :)
Zaczniemy sobie może od pracy, którą chyba zna każdy, a jak nie zna to przynajmniej kojarzy. Albo widział kogoś kto był ubrany w koszulkę z takim o to motywem (albo nosił czapkę, albo trzymał kubek, co kto lubi):
Tak, tak, mowa tu o niczym innym jak znanej jak świat długi i szeroki rzeźbie Roberta Indiana, o jakże zaskakującym tytule - Love.
Robert Indiana, Love, źródło, aż wstyd się przyznać - Wikipedia |
Warto nadmienić, że sam projekt słynnego napisu najpierw doczekał się realizacji w postaci świątecznej kartki, następnie zaś rzeźby wolnostojącej. Poza wieloma przeróbkami popkulturowymi doczekał się również wersji znaczkowej i ponad czterdziestu wersji rzeźb wolnostojących w różnych regionach świata, a także językach.
![]() |
Robert Indiana, Love (Ahava) w wersji hebrajskiej (zdecydowanie moja ulubiona!) - źródło Wikipedia |
![]() |
A tutaj przeurocza wersja na St. Patrick Day, znaleziona kiedyś na pintereście |
Inną rzeźbą w miłosnym temacie, a właściwie rzeźbami, są różnokolorowe wersje Sacred Heart z cyklu Celebration, autorstwa, prezentowanego już na blogu, Jeffa Koonsa:
![]() |
Jeff Koons, Sacred Heart (Red/Gold), źródło - strona artysty |
W tym samym cyklu znajdują się również rzeźby podwieszonych serc, a także ich wersje malowane olejem na płótnie:
![]() |
Jeff Koons, Hanging Heart (rzeźba), źródło - strona artysty |
![]() |
Jeff Koons, Hanging Heart (malarstwo - olej na płótnie), źródło - strona artysty |
Temat miłości Jeff Koons, w jednej ze swoich prac, potraktował też bardzo dosłownie - na wystawie artysty w ramach Biennale w Wenecji mogliśmy zobaczyć wydruki zdjęć oraz rzeźby prezentujące Koonsa i jego ówczesną żonę, Cicciolinę (włoska aktorka pornograficzna Ilona Staller) w trakcie miłosnych uniesień (i testowania różnych pozycji z kamasutry). Całość prezentacji nazywała się Made in Heaven i dotyczyła celebryckiego związku artysty z Ciccioliną i jego idealnej kreacji, rodem z pudelka. O całej pracy, jako że załapała się na nie mały skandal, będzie kiedy indziej, zaś w tym wpisie, tylko prezentacja jedngo z grzeczniejszych fragmentów cyklu - czyli neoklasycystyczne, marmurowe popiersie Koonsa i Ilony, na chwilę przed pocałunkiem:
![]() |
Jeff Koons, Bourgeois Bust - Jeff and Ilona, źródło - strona artysty |
A skoro już i tak jesteśmy przy kamasutrze, to jeszcze obejrzymy sobie mniej dosłowny, bo bardziej anonimowy, cykl rzeźbiarski Lana Sutra, Erika Ravelo. Co mnie osobiście zauroczyło w tych pracach, to to, że w jednej z nich kolor pomarańczowy użyty do konstrukcji jednego z kochanków oplata również ciało fioletowego kochanka/kochanki. Ponadto niektóre z nich wyglądają nie tyle na seksualny akt, co na abstrakcyjnie uchwycone fragmenty pokazu powietrznych akrobatów.
![]() |
Erik Ravelo, Lana Sutra - źródło |
Jakby nie patrzeć, na odbiór Lana Sutry z reprodukcji wpływa też dobrze przedstawiona przestrzeń w której znajdują się rzeźby i która może być wszystkim. Jak zapewne się domyślacie, skoro poruszam ten temat, to będziemy mieli teraz przykład pracy, która mówi o miłości poprzez przestrzeń - nic bardziej mylnego, a pracą tą jest Infinity Mirrored Room - Love Forever, Yayoi Kusamy- czyli przestrzeń do której nie możemy wejść - możemy jedynie ją podglądać przez okienko i obserwować, jak zmienia się, zakrzywia i ciągnie w nieskończoność. Brak tu miejsca na dosłowność - Kusama pokazuje nam piękno miłości poprzez zachwycającą, abstrakcyjną formę.
![]() |
Yayoi Kusama, Infinity Mirrored Room - Love Forever, źródło |
Wbrew temu co sugeruje nam Kusama, miłość może czasem się wypalić i skończyć i choć jest to niezwykle bolesne i zamyka pewien etap naszego życia, to czasem podejmujemy decyzję o rozstaniu. Taki właśnie wybór został podjęty kilkanaście lat temu przez, chyba najsłynniejszy, duet performerów czyli Marinę Abramović i Ulaya, którzy nie tylko żyli ze sobą poza sztuką, ale także i w sztuce. Skoro zatem ich rozpad ich związku był również zakończeniem pewnego okresu twórczości, postanowili oni, jak na performerów przystało, pożegnać się poprzez performans. I tak oboje podjęli drogę ku sobie z dwóch końców Wielkiego Muru Chińskiego, żeby się spotkać w połowie drogi i powiedzieć sobie żegnaj. Paradoksalnie, ten performens planowali już dużo wcześniej, a miał być on zwieńczony ich ślubem, życie, tak jak miłość, płata czasem figle i skończyło się inaczej. Ponad godzinny zapis performansu możecie obejrzeć poniżej:
Nie zdziwi Was pewnie to, że ponowne spotkanie po wielu latach miało miejsce na retrospektywnej wystawie Mariny w Museum of Modern Arts w Nowym Jorku, w trakcie jej performansu Artist is present (Artysta obecny):
Ale wracając do ich wspólnej twórczości, z wielu performansów które ta dwójka wykonała razem chciałabym Wam przedstawić dokumentację działania Breathing In/Breathing Out, w czasie którego Ulay i Marina oddychali wspólnie wydychanym powietrzem, złączeni niczym w śmiertelnym pocałunku. Efektu można się domyślać - obojgu zabrakło tlenu i po kilku minutach osunęli się nieprzytomnie na ziemię. Widać, choć bliskość jest w związku wskazana, to jednak jej nadmiar może być niebezpieczny.
![]() |
Marina Abramović i Ulay, Breathing In/Breathing Out |
Właśnie! Pocałunki! Skoro już na blogu pojawiła się kamasutra, to chyba nie zaszkodzą mu i pocałunki, prawda? Motyw ten poruszany był już od lat, toteż skupię tylko na kilku przykładach.
Zaczniemy trochę starszą sztuką, czyli cofniemy się do czasów pop-artu - czyli momentu kiedy tworzyli Roy Lichtenstein i Andy Warhol:
Roy Lichtenstein Kiss II - gdybyście mieli ochotę zakupić to dzieło, to gdy ostatnio było w sprzedaży zostało wylicytowane za 6 000 000 $. |
Widać pocałunek nie był najlepszym w wykonaniu naszego amanta, ponieważ:
![]() |
Roy Lichtenstein, Oh, Jeff...I Love You, Too...But... |
Możliwe też, że Jeff nie mógł się związać z naszą bohaterką bo w tym czasie odpowiadał słowami i pracą, Andy'ego Warhola innej blond-piękności:
![]() |
Andy Warhol - Marilyn Monroe I Love Your Kiss Forever Forever |
Cała sytuacja dodaje pikanterii i niepokojącego zwątpienia, kiedy zdamy sobie sprawę, że praca Warhola powstała już po śmierci Marylin, kiedy to artysta zainteresował się celebrytką ze względu na jej śmierć i zamieszanie medialne w obliczu tejże śmierci.
Ale wróćmy na nieco pogodniejsze rozważania - ponad 40 lat później Tracy Emin dzieli się z nami takim oto neonem, którym moglibyśmy, gdyby to był komiks, zakończyć happy endem historię tajemniczego Jeffa i jego blond przyjaciółki:
![]() |
Tracey Emin, The Kiss Was Beautiful |
Tylko, że to nie komiks a poważny blog o sztuce, więc wracamy do poważnych tematów. Ponownie cofamy się w czasie, tym razem by podejrzeć pracę jednej z polskich artystek sztuki konceptualnej, Ewy Partum. Artystka od lat 70-tych XX wieku tworzy cykl poematów Poems by Ewa, gdzie wypowiada różne słowa, niekiedy zdania, przy każdej literze odciskając swoje usta na kartce. W ten sposób Partum potraktowała również słowo love, tworząc wizualny poemat. Spójrzcie tylko jak kolejne literki zanikają, ostatnia jest już prawie niewidoczna:
![]() |
Ewa Partum, Poem by Ewa - źródło |
Przez cały ten wpis nie wspomniałam, że przecież miłość to nie tylko uczucie do partnera i bliskich osób, to również to coś czym możemy się dzielić z bliźnimi. Przypomnieć o tym chciał nam zapewne Franciszek Orłowski, który spontaniczny gest oddania bezdomnemu części swojej garderoby przemienił w akcję performatywno-społeczną. I tak powstał Pocałunek miłości, gdzie Orłowski dokumentuje moment gdy proponuje bezdomnych zamianę ubraniami - w zamian za ich zniszczone odzienie oferuje to co ma na sobie - nowy i zadbany strój. Poza tym, nie muszę chyba przypominać o znaczeniu symbolicznym jakie idzie poprzez gest wymiany ubrań między dwiema osobami?
![]() |
Franciszek Orłowski, Pocałunek miłości |
Na zakończenie wpisu chciałabym jeszcze podzielić się z Wami poetyckimi pracami Lee Younga z cyklu neonowych instalacji w przestrzeni naturalnej o wspólnym tytule Aporia:
![]() |
Lee Young, I want to be your love |
![]() |
Lee Young, I dream of you |
![]() |
Lee Young, You, you, you... |